Kategorie
A co u nas?

031 Niedługo pierwszy dzień lata

I niedługo pierwszy dzień lata. Dla niektórych to pierwszy dzień wakacji i czas odpoczynku. A dla mnie? Czas ważny. Bo ciągle oficjalnie nie mamy auzwajsu czyli dokumentów. ten tzw. urząd emigracyjny robi wszystko, żeby nas wyrzucić. Interpretują przepisy jak chcą. Najpierw było mówione że ja mogę zostać trzy miesiące a mąż nie ma prawa. Jak im pokazliśmy książeczkę przed nosem ze wszystkimi przepisami i wytknęliśmy że nie mają racji, to zmienili zdanie że mąż może zostać ale jako turysta i ja też. A prawda jest taka, że możemy zostać ale trzeba szukać pracy. I teraz sytuacja jest taka, że praca jest, z firmy dzwonią codziennie kiedy dostarczymy im dokument z tzw. urzędu pracy. Ale dopiero można się rejestrować po trzech miesiącach które miną 1 lipca. A oni chcą byśmy wyjechali 29 czerwca. wynajęliśmy prawnika i płacimy 50 euro co miesiąc żeby nam pomógł. Jak będą problemy to podamy sprawę do sądu, bo meldunek jest praca jest tylko urząd robi niesłusznie problemy. No i teraz prawnik bęzie się z nimi użerał. Aż sprawa się zakończy sukcesem, bo przecież chcemy pracować. Co krok to kłody pod nogi. żebyśmy sami wyjechali. Ale my robimy wszystko, żeby się nie dać. A teraz to stoją pod murem, bo będą mieli dowód, że pracy poszukujemy więc muszą odpowiedzieć. Pozytywnie lub negat ywnie. Od tego zależą dalsze kroki. Trzymajcie kciuki.

I niedługo pierwszy dzień lata. Dla niektórych to pierwszy dzień wakacji i czas odpoczynku. A dla mnie? Czas ważny. Bo ciągle oficjalnie nie mamy auzwajsu czyli dokumentów. ten tzw. urząd emigracyjny robi wszystko, żeby nas wyrzucić. Interpretują przepisy jak chcą. Najpierw było mówione że ja mogę zostać trzy miesiące a mąż nie ma prawa. Jak im pokazliśmy książeczkę przed nosem ze wszystkimi przepisami i wytknęliśmy że nie mają racji, to zmienili zdanie że mąż może zostać ale jako turysta i ja też. A prawda jest taka, że możemy zostać ale trzeba szukać pracy. I teraz sytuacja jest taka, że praca jest, z firmy dzwonią codziennie kiedy dostarczymy im dokument z tzw. urzędu pracy. Ale dopiero można się rejestrować po trzech miesiącach które miną 1 lipca. A oni chcą byśmy wyjechali 29 czerwca. wynajęliśmy prawnika i płacimy 50 euro co miesiąc żeby nam pomógł. Jak będą problemy to podamy sprawę do sądu, bo meldunek jest praca jest tylko urząd robi niesłusznie problemy. No i teraz prawnik bęzie się z nimi użerał. Aż sprawa się zakończy sukcesem, bo przecież chcemy pracować. Co krok to kłody pod nogi. żebyśmy sami wyjechali. Ale my robimy wszystko, żeby się nie dać. A teraz to stoją pod murem, bo będą mieli dowód, że pracy poszukujemy więc muszą odpowiedzieć. Pozytywnie lub negat ywnie. Od tego zależą dalsze kroki. Trzymajcie kciuki.

10 odpowiedzi na “031 Niedługo pierwszy dzień lata”

Iwonko, bardzo trzymam kciuki,bo przecież musi być dobrze!

Dziękuję bardzo. Napewno napiszę jak się to dalej ułoży.

Ale jazda. Albo tak, albo tak. Dobrze, żeby się udało.

Ja mam problemy limfatyczne. Problem jest w układzie limfatycznym. Nie znam się na tym dobrze ale jest zaburzona jakaś równowaga. Organizm ma dużo wody czy limfy i przez to bardzo puchną mi ręce i nogi. Po ściągnięciu wody różnica jest nawet 20 kilogramów, a jeśli ktoś ma nadwagę jak ja niestety, to jnie jest dobre. Problem mój był taki że właściwie nie miałam dobrej fizjoterapii w Polsce. To może nawracać bo wyleczyć się tego nie da, ale można próbować zachamować. Ostatnio ból był tak silny że musiałam pójść na pogotowie i tam w szpitalu w Berlinie mi pomogli, że teraz czuję się znacznie lepiej ale muszę kontynuować leczenie.

No jak widzisz. Oni się tym nie przejmują. Ale uwierz mi szczerze, że gdyby nie moje problemy zdrowotne i parę jeszcze innych rzeczy to bym nie wyjeżdżała. Dlatego robimy wszystko by zostać, bo jest realna nadzieja na jeśli nie wyleczenie to w dużym stopniu polepszenie. I chcę się załapać na program do kliniki na który zresztą kieruje mnie lekarz, żeby mi pomogli zrzucić trochę kilogramów. Oprucz tego będę mieć specjalną odzież uciskową to jest odzież którą robi się indywidualnie na mój rozmiar i mam niedługo iść na mierzenie. I normalnie to jest wszystko w ramach ubezpieczenia. Lekarz napisał że pilne. I to pewnie zakwalifikują jako pilną pomoc jak na pogotowiu. Mam nadzieję że będzie dobrze.

Nie mamy innego wyjścia po prostu musimy.

Miejmy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze i że wreszcie zaczniecie spokojnie żyć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink