Kategorie
Zagadki

086 śmieszna sytuacja w sklepie i zagadka z nią związana

że Polski nie jest łatwy dla cudzoziemców, to wiedzą wszyscy. A my chcemy wam opowiedzieć o sytuacji w sklepie, która naprawdę miała miejsce.
Któregoś dnia Mikołaj poszedł do biedronki, bo chcieliśmy sobie kupić parę potrzebnych nam produktów. Prawie wszystko kupił prócz jednego, którego nie mógł znaleźć. W końcu podchodzi do jednej pani która właśnie wykładała produkty na półkę i pyta:
– Przepraszam, czy ma pani kaszel?
Kobieta była zdziwiona i w pierwszym odruchu mówi że nie ma. Ale w końcu dodaje:
– O co panu chodzi\?
A mąż zorientował się, że coś jest nie tak więc próbuje tłumaczyć.
– Kaszel i po angielsku proszek w małej torebce truskawkowy wsypuje się do wody i można jeść.
W końcu facetka zrozumiała co mąż chciał kupić i śmiejąc się podała mu to o co prosił.

I zagadka dla was. Jak myślicie, co mąż chciał kupić?
Odpowiedzi piszcie w komentarzach.

21 odpowiedzi na “086 śmieszna sytuacja w sklepie i zagadka z nią związana”

Brawo dla wszystkich, którzy odpowiedzieli kisiel. Bo właśnie tego kisielu truskawkowego Mikołaj szukał.

gratuluję wszystkim którzy odpowiedzieli prawidłowo. A co was naprowadziło na dobrą odpowiedź?

Logika. Wiem, nie zdążyłam napisać, ale podam mój tok myślenia… Truskawkowe, w proszku, z torebki… To raczej nie kasza. 🙂 Ani nawet kaszka dla dzieci. 🙂 Zabawna, ale i lekko stresująca sytuacja dla Mikołaja. I to jeszcze w dobie dystansu społecznego – stresik dla pracownicy Biedronki, że ją ktoś o kaszel posądza. 😉

szczęście, że to było znacznie wcześniej przed tym koronawirusem. Wtedy pewnie nikt jeszcze o takimś czymś jak koronawirus nie słyszał.

Mimi niekoniecznie. Widziałam takie kaszki smakowe tylko do zalania wodą 😛

Nie no, raczej kisiel, wątpię, żeby potrzebowali takiej kaszki, bo to dla dzieci chyba głównie takie cuda.

Gadaczka ma rację. Są takie. Dla takich duuuużych dzieci też. 😉 Typu Gorący Kubek, tylko w formie kaszy manny smakowej.

Przyznam się bez bicia, 😊 że też czasem lubię takie kaszki, ale akurat w tym momencie chodziło o kisiel.

Właśnie nie wiem. I nie wiem jak się tego pozbyć.

Jeśli wchodzisz z klienta, to po prostu na tym poście stajesz, otwierasz menu i tam są tylko dwie opcje: zobaczyć konto tego kto pisał o ile pamiętam i właśnie usuń.

No właśnie z Eltena, z programu mówię. Na stronie nie próbowałam.

Skomentuj Zuzler

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink