Kategorie
A co u nas?

077 Przemyślenia

Nigdy nie przypuszczałam, że ktoś może być tak obłudny, że może tak oszukiwać… Do tej pory jestem w szoku.
Kto pamiętajak pisałam o tej delegacji egipskiej a szczególnie o jej szefie. Pisałam o tym, jak chciał za nas płacić i jak niby to był zadowolony… Bo tak wtedy to odebraliśmy. Ale zaczęło się od drobnego incydentu już wtedy w niedzielę. Gdy próbowałam go uczyć nazwy ulicy. I on ją powtarzał. Ale nieznacznie się śmiał. mąż sobie przypomniał później totą jego minę potem na spotkaniu z firmą mówił, że był zadowolony, że podpisali dobry kontrakt. Nie było tylko szefa mojego męża, bo jego żona rodziła i musiał być przy niej.
Facet myślał że szef męża będzie i na tym spotkaniu. Ale gdy zauważył, że go nie ma zaczął po arabsku obrażać muwić bardzo brzydkie słowa. Natomiast po angielsku wszystko ok, wszystko w porządku wszystko ok.

Jeden z pracowników zauważył, że coś jest nie tak. Mąż powiedział że po arabsku mówi co innego a po angielsku co innego.

Nigdy nie przypuszczałam, że ktoś może być tak obłudny, że może tak oszukiwać… Do tej pory jestem w szoku.
Kto pamiętajak pisałam o tej delegacji egipskiej a szczególnie o jej szefie. Pisałam o tym, jak chciał za nas płacić i jak niby to był zadowolony… Bo tak wtedy to odebraliśmy. Ale zaczęło się od drobnego incydentu już wtedy w niedzielę. Gdy próbowałam go uczyć nazwy ulicy. I on ją powtarzał. Ale nieznacznie się śmiał. mąż sobie przypomniał później totą jego minę potem na spotkaniu z firmą mówił, że był zadowolony, że podpisali dobry kontrakt. Nie było tylko szefa mojego męża, bo jego żona rodziła i musiał być przy niej.
Facet myślał że szef męża będzie i na tym spotkaniu. Ale gdy zauważył, że go nie ma zaczął po arabsku obrażać muwić bardzo brzydkie słowa. Natomiast po angielsku wszystko ok, wszystko w porządku wszystko ok.

Jeden z pracowników zauważył, że coś jest nie tak. Mąż powiedział że po arabsku mówi co innego a po angielsku co innego.
W pociągu mąż dał mu miejsce, bo jechali drugą klasą i wtedy wyszło na jaw, że on szukał jakiejś kobiety, która by za niego wyszła, żeby on mógł być w Polsce i chodziło mu o to, by zwolnili mojego męża a on by poszedł na jego miejsce.
Nie chciał nam oddać naszego numeru telefonu, który mu mąż pożyczył tylko na czas pobytu w Polsce. Dopiero jak go zablokowałam to zostawił w rcepcji do odbioru.
A po powrocie zaczął pisać że mąż jest oszustem i w ogóle zaczął wysyłać mężowi obraźliwe maile. Mąż go zablokował. Tylko napisał, że jeśli ma sprawę to niech pisze oficjalny e-mail.
Oficjalny mail napisał ale specjalnie przekręcając imię.
Dzisiaj mąż rozmawiał z szefem i się okazało, że on i szefa obrażał, pisząc że jego żona poszła na dyskotekę a on nie przyszedł, że dziecko to nie powód, by non nie przychodził do pracy.
A okazało się że jego córeczka zmarła… Nie wiemy czy urodziła się martwa.
Efekt jest taki, że szef powiedział, że wierzy we wszystko co mój mąż mówił…
że on nigdy by nie przypuszczał że można się tak zachowywać…
Ale przyjeżdża delegacja z następnej firmy.
W przeciwieństwie do tamtego nie wychwalali się co to oni nie mogą jaką to mają pozycję. Szef tej firmy, powiedział tylko, że im zależy na współpracy i że jak wrócą z Ukrainy, bo tam też mają partnerów to się skontaktują z nami.
A więc zobaczymy…
Szef dodał że jeśli chodzi o doktora Mahdiego to nie przypuszcza, żeby on coś sprzedał. Stwierdził, że ten Mahdi nie ma żadnego doświadczenia w sprzedaży generatorów bo szef dał mu cenę producenta.
W każdym razie chyba nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

9 odpowiedzi na “077 Przemyślenia”

No cóż, niektórzy ludzie są wredni niestety. Powodzenia z całego serca!

Podłość ludzka nie zna granic.
Również życzę Wam powodzenia.

Bardzo Wam dziękuję. I Cieszę się, że jesteście. Nie wszyscy są tacy podli. Wiesz, Siciliano, Bardzo często wspominaliśmy szczególnie to nasze spotkaniei właśnie szczególnie Mikołaj podkreślał, że dobrze że mamy przyjaciół. I nawet właśnie o naszym spotkaniu wspominał, gdy porównywaliśmy to wszystko, co się ostatnio działo. I wiesz że nasz dom jest zawsze otwarty dla Ciebie. Nigdy nie zrozumiem tych ludzi którzy siękontaktują z kimś tylko dla korzyści. A kiedy korzyść się skończy kończy się i znajomość, bo tego i przyjaźnią nazwać nie można.

Agnieszka, Tobie równiezż bardzo dziękuję. Przyznaję Ci rację… podłość ludzka nie ma granic. Ale w duchu trzeba mieć nadzieję, że dobro zwycięży no i pozostaje jeszcze wiara… Bo bez niej trudno byłoby przetrwać szczególnie te bolesne momenty w życiu.

No Wy to już macie szczególnego pecha, zawsze coś niedobrego musi się wydaarzyć. Jedno dobre, to to, że szef Mikołaja jest bliżej Was.

To jest prawda. Zresztą on i szefa obrażał też. Ale wiemy dlaczego to robił. On po prostu chce wyrzucić Mikolaja z pracy a na jego miejsce miałby pracować jego syn. I oczywiście być w Polsce na stałe. Zresztą przedtem mówil Mikolajowi jak to w pociągu poznał polską rodzinę jak wziął ich adres i telefon bo chce by jego syn się ożenił z jego córką. Nawet gdybyśmy coś próbowali zrobić to on się wszystkiego wyprze. A zaczyna robić problemy a to chce ceny niższe. A pewnie robi to specjalnie, żeby firma zwolniła Mikołaja. Pozostaje tylko modlitwa i prośba, by Bóg nam pomógł. I Mikołaj stara się szukać innych partnerów. Proszę o modlitwę za nas.

Syn miałby się ożenić z córką tej rodziny z Polski. W Egipcie, niestety, robi się tak że jak ojciec pracuję to na miejsce ojca ma pracować jego syn. Nie jest ważne, czy ma wykształcenie czy nie, jak jest bogaty, albo w bractwie muzułmańskim to może wszystko. I to jest straszne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink