067 I co dalej???

I co dalej? taki jest tytuł tego wpisu, bo rzeczywiście nie wiem co dalej. Po pierwsze, nie dostanę się do programu który jest pomocny w rehabilitacji. Gdybym skierowanie ze szpitala na masaż limfatyczny dostała w styczniu to by mnie jeszcze wpisali. Wtedy przyjeżdżałaby masażystka do domu. A tak będę czekać do końca roku na możliwość zakwalifikowania, aż będzie miejsce.
No cóż, lekarz chciał mi pomóc i nawet napisali na skierowaniu pilne. Ale nic z tego…
Jedyna dobra wiadomość to ta, że jestem teraz pod opieką kliniki leczenia bólu. Dostałam mocne leki przeciwkobólowe, ale to tylko na jakiś czas, żebym mogła jakoś funkcjonować. Potem w zależności od tego jaka jest sytuacja będą leki stopniowo zmniejszane. Mam narazie się nie zmuszać do wysiłku, bo jak ból się zacznie zmniejszać to sama będę chciała chodzić więcej. A narazie po tych lekach odsypiam wszystkie nieprzespane godziny…. Ale ten ból się zmniejsza i wrażliwość nerwów na dotyk mam wrażenie że chyba jest lepiej.
Lekarz powiedział że z czasem będę mogła odstawić leki ale wszystko pod jego kontrolą. A jak ból powróci to cała terapia będzie od początku. Problem limfatyczny niestety może być przez całe życie. I limfa może naciskać na nerwy stąd ten ból. Ale klinika pomaga takim osobom w miarę żyć normalnie stosując odpowiednie leki w odpowiednim momencie.

I co dalej? taki jest tytuł tego wpisu, bo rzeczywiście nie wiem co dalej. Po pierwsze, nie dostanę się do programu który jest pomocny w rehabilitacji. Gdybym skierowanie ze szpitala na masaż limfatyczny dostała w styczniu to by mnie jeszcze wpisali. Wtedy przyjeżdżałaby masażystka do domu. A tak będę czekać do końca roku na możliwość zakwalifikowania, aż będzie miejsce.
No cóż, lekarz chciał mi pomóc i nawet napisali na skierowaniu pilne. Ale nic z tego…
Jedyna dobra wiadomość to ta, że jestem teraz pod opieką kliniki leczenia bólu. Dostałam mocne leki przeciwkobólowe, ale to tylko na jakiś czas, żebym mogła jakoś funkcjonować. Potem w zależności od tego jaka jest sytuacja będą leki stopniowo zmniejszane. Mam narazie się nie zmuszać do wysiłku, bo jak ból się zacznie zmniejszać to sama będę chciała chodzić więcej. A narazie po tych lekach odsypiam wszystkie nieprzespane godziny…. Ale ten ból się zmniejsza i wrażliwość nerwów na dotyk mam wrażenie że chyba jest lepiej.
Lekarz powiedział że z czasem będę mogła odstawić leki ale wszystko pod jego kontrolą. A jak ból powróci to cała terapia będzie od początku. Problem limfatyczny niestety może być przez całe życie. I limfa może naciskać na nerwy stąd ten ból. Ale klinika pomaga takim osobom w miarę żyć normalnie stosując odpowiednie leki w odpowiednim momencie.

W odpowiedzi na “067 I co dalej???”

Tak to jest z tym kwalifikowaniem do różnych programów zdrowotnych. 🙁 Miejmy nadzieję, że leki pomogą, a Ty się Iwonko wzmocnisz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink