Kategorie
A co u nas?

062 I znów wszystko od początku zaczynamy

Jak już wiecie Ahmed pracę stracił, tak więc nie pozostało nam nic innego jak tylko zaczynać boje z niemiecką biurokracją od początku. A więc znowu byliśmy w job centrum, znowu było składanie dokumentów z tą tylko różnicą że Ahmed już pracował, więc jest w nas mała iskierka nadziei, że może tym razem nie odmówią nam pomocy i pomogą nam też znaleźć pracę. Po tym wszystkim pozostaje nam teraaz czekanie na list. Odmówią czy nie odmówią. A jeśli nie odmówią to kiedy mamy się tam znowu stawić z tłumaczem. Bo nie ma mowy by rozmawiać po angielsku. Wtedy nic się nie załatwi i mogą odesłać nas z kwitkiem.
A jutro wigilia. Mieli w cerkwi coś organizować, ale proboszcz wyjedzie do Magdeburga, więc będzie tylko msza i potem to już każdy sobie organizuje. Trochę szkoda, bo już miałam nadzieję, że nie będziemy sami, że będzie wspólne kolędowanie. Ale cóż trudno. Przeżyjemy te święta tylko we dwoje. z nadzieją, na lepsze dni i na to, że może wreszcie przyznają mi grupę inwalidzką.
A święta Bożego Narodzenia są mi szczególnie bliskie. i chcę je przeżyć jak najpiękniej. Ogromnie ucieszy ł mnie fakt, że w watykańskim radio są nadawane rekolekcje dla grekokatolików i one pomagają się przygotować na ten świąteczny czas duchowo. Jest też co niedzielna msza święta i w Boże Narodzenie będą kolędy. I pewnie tak nam te święta upłyną między domem a jeżdżeniem na mszę do cerkwii.

Jak już wiecie Ahmed pracę stracił, tak więc nie pozostało nam nic innego jak tylko zaczynać boje z niemiecką biurokracją od początku. A więc znowu byliśmy w job centrum, znowu było składanie dokumentów z tą tylko różnicą że Ahmed już pracował, więc jest w nas mała iskierka nadziei, że może tym razem nie odmówią nam pomocy i pomogą nam też znaleźć pracę. Po tym wszystkim pozostaje nam teraaz czekanie na list. Odmówią czy nie odmówią. A jeśli nie odmówią to kiedy mamy się tam znowu stawić z tłumaczem. Bo nie ma mowy by rozmawiać po angielsku. Wtedy nic się nie załatwi i mogą odesłać nas z kwitkiem.
A jutro wigilia. Mieli w cerkwi coś organizować, ale proboszcz wyjedzie do Magdeburga, więc będzie tylko msza i potem to już każdy sobie organizuje. Trochę szkoda, bo już miałam nadzieję, że nie będziemy sami, że będzie wspólne kolędowanie. Ale cóż trudno. Przeżyjemy te święta tylko we dwoje. z nadzieją, na lepsze dni i na to, że może wreszcie przyznają mi grupę inwalidzką.
A święta Bożego Narodzenia są mi szczególnie bliskie. i chcę je przeżyć jak najpiękniej. Ogromnie ucieszy ł mnie fakt, że w watykańskim radio są nadawane rekolekcje dla grekokatolików i one pomagają się przygotować na ten świąteczny czas duchowo. Jest też co niedzielna msza święta i w Boże Narodzenie będą kolędy. I pewnie tak nam te święta upłyną między domem a jeżdżeniem na mszę do cerkwii.

4 odpowiedzi na “062 I znów wszystko od początku zaczynamy”

No to będzie Wam chyba smutno, co? A dlaczego ten duchowny wyjeżdża z parafii akurat na święta?

Bo on ma nie tylko nasza parrfie. Aale juttjuz bedzie ijutro beedzie opuziona wigilia

Ze wzgledu na mój stan zdrowia. Polskie ubezpieczenie nie finansuje leczenia osób z problemami limfatycznymi. Tutaj w ramach ubezpieczenia jest to finansowane. I tu moge sie leczyc. W Polsce mimo ubezpieczenia trzeba placic prywatnie za limfodrenarz i terapie. tylko trzy dni kompresjoterapii kosztuje trzy tysiace zlotych. A przeciez jeszcze jest limfodrenaz, ubranie medyczne, które w zaleznosci od tego jak spuchniete sa nogi i rece trzeba zmieniac. Wiec mysle ze rozumiesz dlaczego nie mozemy wrócic. Gdyby w Polsce byla praca , mozliwosc normaln ego leczenia jak to jest w innych krajach, to napewno bym nie wyjezdzala.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink