Kategorie
A co u nas?

041 pechowa przygoda

Ostatnio tak się jakoś dzieje, że wszystko, mi się psuje. Jadąc na zabieg limfodrenażu już w szpitalu pękło mi koło od wózka. No i stanęłam przed problemem: jak wrócić do domu. Nie chcieliśmy bulić na taksówkę tym bardziej, że miałam bilet na tramwaj. Skończyło się na tym, że w szpitalu pożyczyli mi wózek, żebym mogła jakoś wrócić do domu i Ahmed zawiózł go z powrotem do szpitala. Ale mimo wszystko musimy myśleć jak rozwiązać problem z wózkiem, bo już w czwartek mam następny zabieg.
Trzymajcie kciuki, żeby się udało jakoś rozwiązać ten problem, bo wynajmowanie wózka jest tutaj drogie.

Ostatnio tak się jakoś dzieje, że wszystko, mi się psuje. Jadąc na zabieg limfodrenażu już w szpitalu pękło mi koło od wózka. No i stanęłam przed problemem: jak wrócić do domu. Nie chcieliśmy bulić na taksówkę tym bardziej, że miałam bilet na tramwaj. Skończyło się na tym, że w szpitalu pożyczyli mi wózek, żebym mogła jakoś wrócić do domu i Ahmed zawiózł go z powrotem do szpitala. Ale mimo wszystko musimy myśleć jak rozwiązać problem z wózkiem, bo już w czwartek mam następny zabieg.
Trzymajcie kciuki, żeby się udało jakoś rozwiązać ten problem, bo wynajmowanie wózka jest tutaj drogie.

5 odpowiedzi na “041 pechowa przygoda”

No wiesz co? To już tylko Tobie muszą się przytrafiać takie pechowe zdarzenia? Noś jakiś amulet, czy co?

szczerze mówiąc w przesądy nie wierzę, ale czasem się zastanawiam czy ktoś mnie nie zauroczył. Wiem że to głupie, ale nieraz, wbrew mojej woli taka mnie myśl nachodzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink